Thursday, December 8, 2016

Imperfect


I've been eyeing Blondie from Epic Winter for some time. I liked earlier Blondies, but didn't want any, due to their flat faces. Epic Winter has a new mold, which is quite an improvement.

Przyglądałam się Blondie z Zimy Wszechbaśni od pewnego czasu. Wcześniejsze Blondie też mi się podobały, ale nie chciałam żadnej posiadać z powodu ich plaskatych buziek. Zimowa ma nowy mold, znacznie lepszy.
Blondie Lockes Epic Winter



Yes, my Blondie has a wonky eye. What is more, I had a choice of an evenly painted one and went on with this one anyway. She just looks so alive, quirky and feisty opposed to the perfectly-painted one!

Tak, moja Blondie ma zeza. Co więcej, miałam do wyboru równo pomalowaną, a mimo to wzięłam tę. Wygląda tak żywo, zabawnie i zadziornie w porównaniu z tą idealnie pomalowaną!

Blondie Lockes Epic Winter

Blondie Lockes Epic Winter

Sometimes being imperfect isn't a bad thing. Sometimes it just adds character. And, despite having problems accepting Sweet Tea's wonky eye, I'm not always that scrutinous.

Czasami bycie niedoskonałym nie jest wcale czymś złym. Czasem po prostu dodaje charakteru. Oraz, mimo że mam problem z pogodzeniem się z zezem Sweet Tea, nie zawsze jestem tak czepialska.


Blondie Lockes Epic Winter - back - reedition?

I guess my Blondie is a reedition, since I've seen photos of her dress with full print at the back?
By the way, she has really thin hair. I braided it, so I could manipulate the hood freely.

Moja Blondie to chyba reedycja, bo widziałam zdjęcia jej sukienki z pełnym nadrukiem z tyłu?
Przy okazji, ma naprawdę mało włosów. Splotłam je, żeby swobodnie manipulować kapturem.
 
Blondie Lockes Epic Winter

In the end I decided to give her a little bit of a curl. I think it made a difference. :)

Ostatecznie zdecydowałam się nieco podkręcić jej włosy. Myślę, że zrobiło to różnicę. :)
Blondie Lockes Epic Winter with added slight curl || z lekko podkręconymi włosami

18 comments:

  1. Świetnie Cię rozumiem. Moja Alex Russo Disney VIP nadal jest ze mną mimo dwóch lewych nóg;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, są takie urocze mordki, którym się wiele wybacza. ;)

      Delete
  2. uczucie nie powinno podlegać
    zbyt drobiazgowej analizie -
    inaczej może zmienić swą naturę :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz rację. Blondie wywołuje we mnie uczucia pozytywne, więc lepiej nie analizować nadmiernie. ;)

      Delete
  3. I like Blondie's new face. The pre-production Blondie had little bear ears on her hood, so maybe the print on the back of the dress went away just like the bear ears?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Maybe. Well, I'm not surprised it went away considering Mattel's recent quality policy. :/

      Delete
  4. Oho! Bużka pozbawiona urody naleśnika. Brawo, Mattel! Nareszcie zdecydowaliście się upiększyć płaskolice dziewuszki! Szkoda, że nie idzie to w parze z jakością, ale nie od razu Kraków zbudowano :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niom, szkoda, że od tych buziek nie zaczęli. Nie mam pojęcia, komu te naleśniki mogły się wydać dobrym wyborem marketingowym. ;)

      Delete
  5. Very cute doll. I didn't notice the wonky eye until you said something! Just like in life, we don't always notice people's imperfections until they are pointed out to us. After all, it is the these little things that make us unique!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Exactly, that's what I felt about this doll - that she is somehow unique. Lesson for the future - don't point out my flaws and they might go unnoticed. ;)

      Delete
  6. Nie zauważyłam, że ma nierówno pomalowane oczka, dopóki o tym nie przeczytałam. Masz rację, jest w jej twarzy coś naturalnego, normalnego i psotnego...nie wiem, jak to nazwać. Wiem jednak, że bardzo przypadła mi do gustu :)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chyba właśnie "psotna" jest tym słowem, którego mi brakowało! Niby blondyneczka, ale nie taka do końca słodka. :)

      Delete
  7. Congrats IHime, you won the giveaway over at my blog!!!!

    ReplyDelete
  8. To jedna z lalek EAH, na której dłużej spoczęło moje oko przeglądając wystawy sklepowe... Gratuluję nabytku, bo naprawdę jest śliczna. Ja także czasem lubię przygarnąć lalkę, która teoretycznie nie jest idealna, ale właśnie ma tzw. charakter :-) PS - podobają mi się ogromnie ciuchy tej panny :-) Już widzę te sesje zimowe na śniegu z jej udziałem... mmmmmm... :-) Pozdrawiam

    ReplyDelete
  9. Oj tak! Blondie ma w sobie tak wiele uroku, u mnie są obecnie dwie panny B :)

    ReplyDelete