Friday, April 3, 2015

Farewell, Tyler!

With the new Deja Vu girl it got quite crowdy on my big girls' shelf. The decision was quick - sale! Right away I took some photos of the least loved ladies. You can say how unloved they were, since they didn't even have decent photos and I've had them for at least three years! Surprisingly, they were sold before I even posted them here.
Goodbye, two Tylers, bring joy to your new owners!

Z nową panną Deja Vu zrobiło się dość tłoczno na półeczce moich dużych dziewczyn. Decyzja była szybka - wyprzedaż! Od razu obfociłam najmniej kochane damy. Możecie ocenić, jak niekochane były, skoro do tej pory nie miały zdjęć, a miałam je od co najmniej trzech lat! Co ciekawe, sprzedały się, zanim zdążyłam je tu wrzucić.
Żegnajcie, dwie Tyler, dajcie radość swoim nowym właścicielom.

Tonner Tyler Look of Luxe





Tonner Tyler Irish Incantation

It's not typical of me to sell any dolls, so I'm glad they went quickly and I didn't have time to change my mind! ;)

Sprzedawanie jakichkolwiek lalek nie jest dla mnie typowe, dlatego cieszę się, że poszły tak szybko, że nie miałam czasu, by się rozmyślić! ;)

23 comments:

  1. Glad that you able sell them quickly and before you had second thoughts. I always have a lot of trouble letting stuff go, so I admire people who can. Especially when potential regret is an issue.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Same with me here, so I'm happy they sold so fast too. No time for remorse. ;)

      Delete
  2. Dobrze, że sprzedaż przebiegła tak szybko i sprawnie. Chociaż zupełnie nie rozumiem czemu najmniej ulubione, przecież są piękne :) Pozdrawiam i wesołych świąt życzę :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Któreż nie są piękne. ;) Nie wiem, czemu najmniej ulubione, sama się siebie o to pytałam przez kilka lat, bo przecież piękne, wyczekane, za ciężką krwawicę nabyte. :(

      Delete
  3. ... a jak tak lubię Tyler :)
    Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych życzę Tobie
    i Twoim bliskim.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też lubię Tyler, dlatego trzy inne ze mną zostały. :D Nawzajem!

      Delete
  4. irlandzka Tyler jest wspaniała - szkoda, że
    wcześniej o Niej nie wiedziałam, ale cóż...

    ReplyDelete
  5. ... i wcale się nie dziwię , że tak szybko znalazły nowe domy ..
    Są prześliczne :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cieszę się, bo nie miałam czasu zacząć żałować. ;)

      Delete
  6. Lale rozeszły się jak świeże bułeczki :) może to i dobrze, bo byś się może rozmyśliła ...ja dotychczas nie pozbyłam się żadnej lali z kolekcji a najwyższy czas zrobić trochę miejsca ... i myślę o tym z wielkim bólem serca :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie, zawsze mam ten problem, że strasznie ciężko mi się rozstawać z lalkami. Jak widać, pracuję nad sobą. ;)

      Delete
    2. Ja przez wiele lat nie pozbywałam się żadnej. Ale przy moim rozmachu kolekcji, poczułam się lepiej, jak wreszcie coś zamieniłam na coś innego i wyszłam liczebnie na "zero". Sprzedaję jednak rzadko. Zawsze się cieszę, gdy lalka trafi do domu kolekcjonera.

      Delete
  7. Lalki są piękne, ale pewnie czas na zmiany :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czas na zrobienie miejsca, bo się zaczęły wysypywać z półki! ;P

      Delete
  8. Ooo, ta z grzywką była śliczna <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie, nie mam pojęcie czemu nie potrafiłam się z nią dogadać. :/

      Delete
  9. Przepiekna!!! <3 No ale skoro miejsca nie bylo ...

    Zdrowych i pogodnych Swiat!!! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miejsce to trochę wymówka, żeby się ruszyć i zrobić porządek w kolekcji,

      Delete
  10. Hello from Spain: congratulations on your selling so fast your dolls. Keep in touch

    ReplyDelete
  11. Może nie miałaś jeszcze czasu ich pokochać? Pewne rodzaje miłości potrzebują długiej rozbiegówki ;-)

    ReplyDelete
  12. Bardzo ładne panienki. Mam nadzieję, że będą im się podobały nowe domy. :)

    ReplyDelete