Galadriel is a beautiful doll, but as with most of dolls that are so perfect in their factory looks that I have problems playing with them, I couldn't bond with her. She's been with me for a while, I'm her second owner and her hair was slightly less than perfect. Therefore, I've decided to continue the destruction and give her a makeover. I thought that she might look cool with straight hair. She opposed.
This is the first time I've encountered such nasty hair. It feels like fine saran, but is resistant to any modifications. I tried steam, hot water, even risked hair straightener and almost managed to ruin the doll completely, because her hair started to melt. But remained wavy anyway. I give up.
She looks different and I'm no longer afraid that I might ruin the hair while redressing her. It's a progress of some kind.
Oh, and her body is changing colour. It's not very visible yet, but I might have to sand it one day, because there is no way I'd find a matching body for her.
This is the first time I've encountered such nasty hair. It feels like fine saran, but is resistant to any modifications. I tried steam, hot water, even risked hair straightener and almost managed to ruin the doll completely, because her hair started to melt. But remained wavy anyway. I give up.
She looks different and I'm no longer afraid that I might ruin the hair while redressing her. It's a progress of some kind.
Oh, and her body is changing colour. It's not very visible yet, but I might have to sand it one day, because there is no way I'd find a matching body for her.
 |
| Barbie as Galadriel - Baladriel? |
Body changing colors and unmangeable hair! Yikes.
ReplyDeleteYup, a true collectors' nightmare.
DeleteMam wrażenie, że jednak włosy zrobiły się trochę prostsze i Galadriela wygląda świetnie (mimo, że nieźle jej dałaś do wiwatu). Ciekawe, dlaczego ciało zmienia kolor ??? Choć ja niekiedy też mam takie wrażenie w stosunku do swoich lalek. Pozdrawiam :)
ReplyDeleteTrochę prostsze i rozczesałam te "ruloniki", które miała. Ciałko pewnie zmienia kolor od UV albo od utleniania się składników tworzywa. Najczęściej widzę to właśnie na jasnych lalkach. :(
DeleteWitam,
ReplyDeleteTwoja Galadriel prezentuje się naprawdę uroczo (osobiście bardzo lubię takie fale).
Ja również jestem szczęśliwą posiadaczką tej pięknej lalki i świetnie rozumiem, co masz na myśli, pisząc że trudno ci było się z nią "zaprzyjaźnić".
Dziś postanowiłam przestać jedynie "podziwiać" moją G i zrealizowałam to o czym już od dawna marzyłam, czyli aby dać jej artykułowane ciałko. Dawcą okazała się Disney Store Anna z serii Frozen. Pasuje odcieniem super, przynajmniej w sztucznym świetle (dopiero co zrobiłam zamianę a jest noc). W razie czego napiszę jeżeli w dziennym świetle będzie wyglądać gorzej.
Pozdrawiam :-)