Tonner Deja Vu Emma Jean McGowen |
Powyższe zdjęcie zrobiłam dziś po południu dla Adventurer's Club. Tematem na marzec była "Tajna Misja" i... zacięłam się. Przez cały miesiąc nie mogłam wymyślić niczego na ten temat. Kilka dni temu dostałam jedną ze swoich wymarzonych lalek - Emmę Jean Deja Vu Tonnera. Miałam mieszane uczucia, kiedy przyszła, ale o tym może następnym razem. Zainspirował mnie zestaw dodatkowych dłoni. Chciałam je pomalować! I dzisiaj to zrobiłam. I pomyślałam, że agent na tajnej misji musi umieć otwierać zamki wytrychem, a ja mogłabym przy okazji pokazać te dłonie.
Tonner Bisque Fashion Hands |
To było moje pierwsze podejście do blushowania. Nieźle jak na pierwszy raz.
No shiny top coat on the nails yet. || Jeszcze bez wierzchniego, błyszczącego lakieru na pazurkach. |
Yes, I've been trying to give her a french manicure.
Tak, próbowałam zrobić frencza. ;)
My workplace and another pair of hands. || Moje miejsce pracy i kolejna para dłoni. |
Dłonie wyglądają bardzo naturalnie. Jestem zachwycona:)
ReplyDeleteDziękuję. Też jestem całkiem zadowolona. :)
DeleteLove the first photo. It looks so mysterious.
ReplyDeleteThank you! :)
DeleteŁał! Gratuluję nowej pięknej panny :)))
ReplyDeletePozdrawiam :)
Dziękuję! :*
DeleteŚliczne dłonie, wyszło super :-)
ReplyDeleteDzięki! :)
DeleteI don't really understand the blushing part but I love the lock picking photos and it is a nice detail about the new doll that there are several different hands!! : D
ReplyDeleteBlushing is just a painting technique. Unfortunately, I had to order these hands additionally, the basic doll didn't have them. Thanks! :)
Deletepierwsza fotka jak sekretna agentka - french manicure zawsze modny, zawsze dobry - ślubowałam w nim memu Ukochanemu :)
ReplyDeleteHmm, ja ostatnio świadkiem chyba byłam z frenchem. Swoich pazurków ze ślubu za bardzo nie pamiętam, tyle tylko, że jakiś kryształek miałam. :)
Deletemakijaż robiła mi moja świadek, fryzurę Pani z salonu - jak wróciłam z próbną pokazać się naonczas memu przyszłemu - usłyszałam "a co ci się w głowę stało?" a pazurki sama sobie malowałam jeno pędzelkiem i byłam z tego zadowolona, stąd pamiętam chyba...
DeleteJa przed ślubem pierwszy raz dałam się porozpieszczać u kosmetyczki. Pewnie z szoku nie pamiętam. ;) Może te 11 lat mnie usprawiedliwia? ;P
Deleteja też w szoku byłam u kosmetyczki - i od ponad 15 lat jakoś sobie sama radzę ze swym wyglądem :)
DeleteMagiczne pierwsze zdjęcie :) Gratuluję nowej panienki. Rączki wyglądaja fantastycznie!
ReplyDeleteDziękuję! :)
DeleteRewelacyjny pomysł na "francuską misję" lala ma piękne dłonie, a takie na pewno otworzą sejf!!! Dałaś radę wyzwaniu a to najważniejsze :) Profil Deja VU cudny! też do niej po cichu wzdycham :)
ReplyDeleteŻyczę Ci upolowania kiedyś panny Deja Vu w okazyjnej cenie, na pewno warto. W mojej jestem nieprzyzwoicie zakochana. ;)
DeleteTrochę metafizyczna ta agentka ;-) Dłonie jak na zamówienie! Cudne.
ReplyDeleteMetafizyczna? Że Deja Vu? Czy coś innego nasuwa Ci się na myśl?
Delete