Sunday, March 27, 2016

Monsters!



I've been keeping rats for seven years, but this is the first time ever they've had a nibble of one of my dolls. So this first time they had two. They completely ruined Twyla and Skelita.
It's totally my fault. I didn't predict they could get up on the shelf, I didn't watch them carefully enough. I don't know who actually did it, the photo is totally staged (code name: maple syrup). The girls look here pretty innocent, maybe it was the boys? ;)

Mam szczury od siedmiu lat, ale po raz pierwszy uszczknęły sobie jednej z moich lalek. Przy pierwszym podejściu dorwały dwie. Kompletnie zniszczyły Twylę i Skelitę.
To całkowicie moja wina. Nie przewidziałam, że mogą dostać się na półkę, nie pilnowałam ich wystarczająco. Nie wiem, kto konkretnie to zrobił, zdjęcie jest oczywiście upozowane (hasło: syrop klonowy). Dziewczęta wyglądają tutaj dość niewinnie, może to byli chłopcy? ;)

Friday, March 25, 2016

Made to move body skin tone match (2) - nostalgic

My obsessive trait sent me on a mission to find as many matches for the M2M bodies I can. I'm about 2/3 through with the nostalgic skin tone. Three more bodies waiting. Yay!
As you can see, it resulted in a new tab above. Help or comments appreciated. :)

Moja obsesyjna osobowość wysłała mnie na poszukiwanie jak największej liczby łebków pasujących do ciałek M2M. Uporałam się z ok. 2/3 w odcieniu nostalgic. Trzy kolejne ciałka czekają na dopasowanie. Jej! 
Jak widzicie, skutkowało to powstaniem nowej zakładki u góry. Wsparcie i komentarze mile widziane. :)
"White" Nikki/Artsy on M2M body (nostalgic)

Saturday, March 19, 2016

Local mini-meet

Dolls present at the meet || Lalki obecne na spotkaniu
It's been 2 months since I kind of started a new job. It's been tough at times, cause I hadn't dumped the previous one. I somehow managed to drag myself to a rare event - a local doll collectors meeting. And it was loads of fun, as always, though there were do few people. I hope the next time there will b more of us. I'd love a dolly-picnick some warm day!

Mijają dwa miesiące, odkąd tak jakby zaczęłam nową pracę. Bywa ciężko, bo nie rzuciłam jeszcze starej. Jakoś udało mi się zawlec na rzadkie wydarzenie - lokalne spotkanie kolekcjonerów lalek. I było świetnie, jak zawsze, chociaż było zaledwie kilka osób. Mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej. Marzy mi się lalkowy piknik któregoś ciepłego dnia!

Dolls taht greeted us in the cafe. || Lalki, które przywitały nas w kawiarni.