This is Lagoona Blue. Although Frankie came first to live with me, Lagoona is number 1 from the start for many reasons. She was simply a little harder to get. I will probably come back to all the reasons of her supremacy, for now, lets say, we instatnly made friends, so I decided, that she'll accompany me in my first trip to Crete.
She proved to be a good, however demanding companion. She brought her original clothes, but she quickly demanded a dress suitable for the warm mediterranean spring. I didn't have time for sewing before we left, so she made me take all supplies with me. Lucky I didn't need much clothes for me this time.
I actually made her two dresses, but she refused to change on the beach.
fantastic !!!
ReplyDeleteDzięks! ;)
DeleteHello from Portugal!
ReplyDeleteI also like take photos on the beach.
See you soon...
Hi! I'd like to see your photos. Feel free to drop by whenever you wish! :)
DeleteTej monsterki szalenie zazdroszczę. Rybka ma taki fajny pyszczek, że czaję się na nią od dłuższego czasu- jednak nie wiadomo czemu ta monsterka jest droższa od innych;/
ReplyDeleteZdjęcia mi się bardzo podobają- klimatyczne są bardzo, a sukienka prześliczna!
Dzięki! Bardzo na nią polowałam i też przeszkadzały mi te ceny z kosmosu. :)
DeleteMad Science x2 :P
ReplyDelete:D Maybe ^2
DeleteHello from Spain: I like these photos on the beach with your Monsters. Keep in touch.
ReplyDeleteUwielbiam Kretę, gdzie byłyście? A sukienka odpowiednia i na plaże, i na wieczorny spacer nadmorską promenadą.
ReplyDeleteW okolicach Rethymno. Też uwielbiam Kretę i już się cieszę, że spędzę tam więcej czasu. :)
Deleteoch, Lagoona też jest na mojej liście must have *_*
ReplyDeleteswietne zdjęcia :D
Dzięki! Ta konkretna Lagoona czy z dowolnej serii?
Delete