We've entered the period when whenever I get a dolly treat for myself, I have to bring a token for my dauhter.
Weszłyśmy w taki okres, w którym kupując coś lalkowego dla siebie, muszę przynosić coś dla mojej córeczki.
For me:
Dla mnie:
Barbie Fashionistas #121 |
Barbie Made to Move Floral / Yoga |
For her:
Dla niej:
Barbie Dreamtopia Orange Fairy Chelsea |
She also got a plece to live for the dolls. Unfortunately, she's made a mess before I got a picture of a whole dollhouse. ;P
Dostała też lokum dla lalek. Niestety, zrobiła bajzel, zanim zrobiłam zdjęcie całości. ;P
Playtive Junior wooden dollhouse |
cudne nowe zakładniczki piękna
ReplyDeleteale to lokum powaliło mnieee!!!
Lokum jest fajne, ale malutkie. I nie było wcale drogie na wyprzedaży w Lidlu. ;P
DeleteIt will be nice if you can share a love of dolls with your daughter.
ReplyDeleteI can't imagine how it will work, but I guess we'll figure it out. Now it is more like limiting damage. ;P
DeleteNowe nabytki śliczne, ale te mebelki....super!
ReplyDeleteFajne są, szkoda, że tylko dla malutkich laleczek.
DeleteJeju! Jakie cudne wnętrze!
ReplyDeleteLaleczki znalazły u Was spokojne i na pewno miłe lokum :-)
Nie jestem pewna, czy takie spokojne, gdy gospodynią jest żywiołowa 2,5-latka. ;P
DeleteMebelki super :)
ReplyDeleteFajne są, ale niestety tylko dla malutkich laleczek.
Delete