Sunday, March 8, 2020

Something for mum, something for daughter

We've entered the period when whenever I get a dolly treat for myself, I have to bring a token for my dauhter.

Weszłyśmy w taki okres, w którym kupując coś lalkowego dla siebie, muszę przynosić coś dla mojej córeczki.

For me: 
Dla mnie:
Barbie Fashionistas #121


Barbie Made to Move Floral / Yoga
For her:
Dla niej:
Barbie Dreamtopia Orange Fairy Chelsea
She also got a plece to live for the dolls. Unfortunately, she's made a mess before I got a picture of a whole dollhouse. ;P

Dostała też lokum dla lalek. Niestety, zrobiła bajzel, zanim zrobiłam zdjęcie całości. ;P

Playtive Junior wooden dollhouse

10 comments:

  1. cudne nowe zakładniczki piękna
    ale to lokum powaliło mnieee!!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lokum jest fajne, ale malutkie. I nie było wcale drogie na wyprzedaży w Lidlu. ;P

      Delete
  2. It will be nice if you can share a love of dolls with your daughter.

    ReplyDelete
    Replies
    1. I can't imagine how it will work, but I guess we'll figure it out. Now it is more like limiting damage. ;P

      Delete
  3. Nowe nabytki śliczne, ale te mebelki....super!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Fajne są, szkoda, że tylko dla malutkich laleczek.

      Delete
  4. Jeju! Jakie cudne wnętrze!
    Laleczki znalazły u Was spokojne i na pewno miłe lokum :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie jestem pewna, czy takie spokojne, gdy gospodynią jest żywiołowa 2,5-latka. ;P

      Delete
  5. Replies
    1. Fajne są, ale niestety tylko dla malutkich laleczek.

      Delete